06.
04.
2016.
Wydział
Aktorski
Aktorski
Ze studentami Wydziału Aktorskiego spotkał się Tomasz Wasilewski, reżyser, absolwent produkcji Szkoły Filmowej, laureat Srebrnego Niedźwiedzia za scenariusz „Zjednoczonych Stanów Miłości"!
W swojej filmografii ma trzy pełnometrażowe fabuły obsypane licznymi nagrodami: "W sypialni" , "Płynące wieżowce" i „Zjednoczone Stany Miłości”, które podbiły tegoroczną edycję Berlinale. Ale łatwo nie było – nie przyjęto go na reżyserię, na scenariopisarstwo, w końcu - ukończył wydział produkcji – Z perspektywy czasu wiem, że to bardzo cenne doświadczenie – umiem wyprodukować film – swój debiut wyprodukowałem sam – mówi Tomek Wasilewski, którzy długo mierzył się z zaufaniem polskiego środowiska filmowego – W kraju nie dostawałem dotacji, z zagranicy jednak przywoziłem nagrody, które powoli otwierały więcej drzwi tutaj na miejscu – dodaje.
„W sypialni” z główną rolą Katarzyny Herman dał Wasilewskiemu pierwszych wielbicieli jego talentu. Drugi tytuł, "Płynące wieżowce" z wybitnymi rolami Marty Nieradkiewicz (absolwentka naszego aktorstwa), Mateusza Banasiuka i Bartosza Gelnera utwierdził jego pozycję, którą przypieczętował Srebrny Niedźwiedź za scenariusz do „Zjednoczonych Stanów Miłości”. Studentom aktorstwa Tomek Wasilewski zdradzał kulisy swojej metody pracy z aktorami – Robię bardzo dużo prób z aktorami, rozpoczynamy na 5 miesięcy przed wejściem na plan, potrzebujemy tego – i oni i ja. Razem tworzymy film – czerpię z emocjonalności aktorów a ponieważ nie mam obsesji na punkcie tego, co piszę – modyfikujemy wspólnie scenariusz – mówił Wasilewski.
Jak wyglądają castingi do jego filmów? Pod jakim kątem oceniani są aktorzy? To pytania, które nurtują studentów aktorstwa – Myśląc o obsadzie swojego filmu myślę o konkretnej emocjonalności, o tych emocjach, które muszą posiadać moi bohaterowie. Szukam prawdy. Nie lubię GRANIA, tego dystansu i fałszu, którzy może pojawiać się w aktorstwie. Ważne to, co JEST a nie to, co jest ZAGRANE – mówił reżyser. Tomasz Wasilewski uczestniczył w zajęciach dla III roku Wydziału Aktorskiego, które prowadzi Łukasz Maciejewski. Dzięki niemu aktorzy mają szansę spotykać się z wybitnymi postaciami polskiego kina – wśród gości zajęć byli już m.in. Danuta Stenka, Agata Kulesza, Borys Szyc, Greg Zgliński.
fot. Michał Siarek
„W sypialni” z główną rolą Katarzyny Herman dał Wasilewskiemu pierwszych wielbicieli jego talentu. Drugi tytuł, "Płynące wieżowce" z wybitnymi rolami Marty Nieradkiewicz (absolwentka naszego aktorstwa), Mateusza Banasiuka i Bartosza Gelnera utwierdził jego pozycję, którą przypieczętował Srebrny Niedźwiedź za scenariusz do „Zjednoczonych Stanów Miłości”. Studentom aktorstwa Tomek Wasilewski zdradzał kulisy swojej metody pracy z aktorami – Robię bardzo dużo prób z aktorami, rozpoczynamy na 5 miesięcy przed wejściem na plan, potrzebujemy tego – i oni i ja. Razem tworzymy film – czerpię z emocjonalności aktorów a ponieważ nie mam obsesji na punkcie tego, co piszę – modyfikujemy wspólnie scenariusz – mówił Wasilewski.
Jak wyglądają castingi do jego filmów? Pod jakim kątem oceniani są aktorzy? To pytania, które nurtują studentów aktorstwa – Myśląc o obsadzie swojego filmu myślę o konkretnej emocjonalności, o tych emocjach, które muszą posiadać moi bohaterowie. Szukam prawdy. Nie lubię GRANIA, tego dystansu i fałszu, którzy może pojawiać się w aktorstwie. Ważne to, co JEST a nie to, co jest ZAGRANE – mówił reżyser. Tomasz Wasilewski uczestniczył w zajęciach dla III roku Wydziału Aktorskiego, które prowadzi Łukasz Maciejewski. Dzięki niemu aktorzy mają szansę spotykać się z wybitnymi postaciami polskiego kina – wśród gości zajęć byli już m.in. Danuta Stenka, Agata Kulesza, Borys Szyc, Greg Zgliński.
fot. Michał Siarek