02.
02.
2015.
Pozostałe
Pozostałe
- To moje przypominajki, ołtarzyki dla tego, co spotykam po drodze – mówił podczas wernisażu wystawy swoich prac Piotr Zbierski, doktorant Szkoły Filmowej w Łodzi.
„Love has to be reinvented” to druga z cyklu wystaw laureatów prestiżowego konkursu fotograficznego „reGeneration3”. - Głównym zadaniem mojej pracy jest dotrzeć do esencji ludzkich emocji, do najczystszej ich postaci bez żadnych dodatków, gadżetów. Pokazać człowieka w sposób, w jaki zostaliśmy stworzeni, człowieka z pradawnej wioski – mówił o idei swoich prac Zbierski.
Grzegorz Małecki, autor aranżacji wystawy i jej opiekun artystyczny, podkreślał dojrzałość twórczą autora „Love has to be reinvented” – To artysta bardzo świadomy, współpraca z nim to była wielka przygoda. Nie sądziłem, że w tej Szkole znajdę tak fantastycznego partnera w twórczej drodze. Mamy do czynienia z geniuszem – mówił wykładowca Wydziału Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej Szkoły Filmowej w Łodzi.
Pracę nad cyklem Piotr Zbierski rozpoczął w 2012 roku, zainicjowało ją jedno, osobiste wydarzenie. Zakończenie zaplanowane jest na wiosnę tego roku, podczas całkowitego zaćmienia Słońca, które będzie widoczne na terenie Islandii. - To charakterystyczna klamra dla mojej twórczości, gdzie od osobistego, prywatnego i jednostkowego przeżycia na początku, poprzez obraz dochodzę do części wspólnej dla nas wszystkich i niezależnej ode mnie – mówi fotograf. - Życie to film napisany przez "the universe" natomiast świat to największe dostępne nam zmysłowo spiętrzenie metafor, sekret w sekrecie czy też metafora w metaforze.
Piotr Zbierski jest absolwentem fotografii Szkoły Filmowej w Łodzi. – Piotr Zbierski ma oko wytrawnego fotografa i bardzo mu tego zazdroszczę – mówił podczas wernisażu Marek Szyryk, kierownik katedry fotografii.
fot. Adrian Jaszczak
Grzegorz Małecki, autor aranżacji wystawy i jej opiekun artystyczny, podkreślał dojrzałość twórczą autora „Love has to be reinvented” – To artysta bardzo świadomy, współpraca z nim to była wielka przygoda. Nie sądziłem, że w tej Szkole znajdę tak fantastycznego partnera w twórczej drodze. Mamy do czynienia z geniuszem – mówił wykładowca Wydziału Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej Szkoły Filmowej w Łodzi.
Pracę nad cyklem Piotr Zbierski rozpoczął w 2012 roku, zainicjowało ją jedno, osobiste wydarzenie. Zakończenie zaplanowane jest na wiosnę tego roku, podczas całkowitego zaćmienia Słońca, które będzie widoczne na terenie Islandii. - To charakterystyczna klamra dla mojej twórczości, gdzie od osobistego, prywatnego i jednostkowego przeżycia na początku, poprzez obraz dochodzę do części wspólnej dla nas wszystkich i niezależnej ode mnie – mówi fotograf. - Życie to film napisany przez "the universe" natomiast świat to największe dostępne nam zmysłowo spiętrzenie metafor, sekret w sekrecie czy też metafora w metaforze.
Piotr Zbierski jest absolwentem fotografii Szkoły Filmowej w Łodzi. – Piotr Zbierski ma oko wytrawnego fotografa i bardzo mu tego zazdroszczę – mówił podczas wernisażu Marek Szyryk, kierownik katedry fotografii.
fot. Adrian Jaszczak