11.
05.
2014.
Pozostałe
Pozostałe
Dawid Ogrodnik był gościem 32. Festiwalu Szkół Teatralnych i spotkał się z publicznością podczas wieczoru z cyklu "Laureaci FST na wielkim ekranie".
Marta Nieradkiewicz, Marcel Sabat, Wojciech Mecwaldowski i Dawid Ogrodnik byli gośćmi 32. Festiwalu Szkół Teatralnych - w Kinie 3D Wytwórnia oraz Kinie Szkoły Filmowej obejrzeliśmy filmy z ich kreacjami aktorskimi i rozmawialiśmy o ich drodze od nagrody FST do roli głównej w filmie. Spotkania z aktorami – laureatami poprzednich edycji Festiwalu Szkół Teatralnych poprzedziły projekcje filmów, w których zagrali oni głównej role.
10 maja Kino Szkoły Filmowej pokazało film "Chce się żyć" w reż. Macieja Pieprzycy. Po projekcji Dawid Ogrodnik odpowiadał na pytania, kiedy zdecydował się zostać aktorem, jak przygotowywał się do roli chłopaka z porażeniem mózgowym, jak reaguje na nagrody i komplementy.
http://filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1167805
- W ostatniej klasie liceum muzycznego miałem pomysł, by zostać aktorem, pojawiła się osoba, która pokazała mi tę przestrzeń, za co jestem jej wdzięczny. Zdawałem do wszystkich szkół teatralnych, dostałem się za trzecim razem do Krakowa – wspominał Dawid Ogrodnik. - Muzyka towarzyszyła mi permanentnie, w większości spektakli, jak w dyplomowym "Babel", gram, w tym wypadku na klarnecie, w filmie "Ida" na saksofonie.
Jak długo żyłeś postacią Mateusza z "Chce się żyć"? – padło pytanie z Sali. – W sumie rok, od startu pierwszego okresu zdjęciowego. Wiedziałem, że moim zadaniem jest odkryć niepełnosprawnego w sobie i zobaczyć, na ile moje ciało to przyjmie. Ćwiczyłem wygięcie palców, poruszanie się po podłodze, związywałem sobie nogi taśmą, miałem dietetyka, bo po spotkaniach z ludźmi z ośrodków nie wyobrażałem sobie siebie w tej roli w innej fizyczności niż ta wyraźna chudość. Bardzo pomógł mi Bartosz Ostapczuk, pantomimista, zadawał mi ćwiczenia, które pomagały połączyć emocje z fizycznością.
Jak przygotowywał się do roli w "Chce się żyć"? – Były to spotkania z trzema chłopakami z porażeniem mózgowym. Każdy z nich wnosił do tej postaci coś innego. Przemek, na którego historii oparty jest scenariusz filmu, to świat zakładu i rodziny, Szymon i jego dom to rodzinna atmosfera, a Sebastian, już samodzielny mężczyzna, pokazał mi, jak trudno radzić sobie ze swoimi potrzebami. On codziennie ściągał 2 giga filmów erotycznych, a jak przychodził tata z pracy, wszystko mu kasował.
Zapytany o FST, w którym uczestniczył jako dyplomant PWST Kraków, Dawid Ogrodnik powiedział: - Przyjechałem z Marcinem Kowalczykiem na dwa przedstawienia i zaraz wracaliśmy na plan "Jesteś bogiem", byliśmy w trochę innym świecie.
Pytany o wymarzone przyszłe role, aktor odpowiedział: - Nie muszę być aktorem całe życie, może się zdarzyć tak jak z muzyką, że pojawi się coś innego, co będzie źródłem inspiracji.
DAWID OGRODNIK - absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Rahim w filmie "Jesteś bogiem" w reż. Leszka Dawida – za tę rolę zdobył nagrodę za drugoplanową rolę męską na Gdynia Film Festival. Zdobywca Orła – nagrody Polskiej Akademii Filmowej za główną rolę Mateusza w filmie "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy. Laureat Paszportu "Polityki" w kategorii: film za "aktorstwo, które łączy imponujące umiejętności warsztatowe i wielką charyzmę. Za rolę niepełnosprawnego w "Chce się żyć", która już przeszła do historii polskiego kina”.
Zdjęcia: Mikołaj Zacharow
10 maja Kino Szkoły Filmowej pokazało film "Chce się żyć" w reż. Macieja Pieprzycy. Po projekcji Dawid Ogrodnik odpowiadał na pytania, kiedy zdecydował się zostać aktorem, jak przygotowywał się do roli chłopaka z porażeniem mózgowym, jak reaguje na nagrody i komplementy.
http://filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1167805
- W ostatniej klasie liceum muzycznego miałem pomysł, by zostać aktorem, pojawiła się osoba, która pokazała mi tę przestrzeń, za co jestem jej wdzięczny. Zdawałem do wszystkich szkół teatralnych, dostałem się za trzecim razem do Krakowa – wspominał Dawid Ogrodnik. - Muzyka towarzyszyła mi permanentnie, w większości spektakli, jak w dyplomowym "Babel", gram, w tym wypadku na klarnecie, w filmie "Ida" na saksofonie.
Jak długo żyłeś postacią Mateusza z "Chce się żyć"? – padło pytanie z Sali. – W sumie rok, od startu pierwszego okresu zdjęciowego. Wiedziałem, że moim zadaniem jest odkryć niepełnosprawnego w sobie i zobaczyć, na ile moje ciało to przyjmie. Ćwiczyłem wygięcie palców, poruszanie się po podłodze, związywałem sobie nogi taśmą, miałem dietetyka, bo po spotkaniach z ludźmi z ośrodków nie wyobrażałem sobie siebie w tej roli w innej fizyczności niż ta wyraźna chudość. Bardzo pomógł mi Bartosz Ostapczuk, pantomimista, zadawał mi ćwiczenia, które pomagały połączyć emocje z fizycznością.
Jak przygotowywał się do roli w "Chce się żyć"? – Były to spotkania z trzema chłopakami z porażeniem mózgowym. Każdy z nich wnosił do tej postaci coś innego. Przemek, na którego historii oparty jest scenariusz filmu, to świat zakładu i rodziny, Szymon i jego dom to rodzinna atmosfera, a Sebastian, już samodzielny mężczyzna, pokazał mi, jak trudno radzić sobie ze swoimi potrzebami. On codziennie ściągał 2 giga filmów erotycznych, a jak przychodził tata z pracy, wszystko mu kasował.
Zapytany o FST, w którym uczestniczył jako dyplomant PWST Kraków, Dawid Ogrodnik powiedział: - Przyjechałem z Marcinem Kowalczykiem na dwa przedstawienia i zaraz wracaliśmy na plan "Jesteś bogiem", byliśmy w trochę innym świecie.
Pytany o wymarzone przyszłe role, aktor odpowiedział: - Nie muszę być aktorem całe życie, może się zdarzyć tak jak z muzyką, że pojawi się coś innego, co będzie źródłem inspiracji.
DAWID OGRODNIK - absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Rahim w filmie "Jesteś bogiem" w reż. Leszka Dawida – za tę rolę zdobył nagrodę za drugoplanową rolę męską na Gdynia Film Festival. Zdobywca Orła – nagrody Polskiej Akademii Filmowej za główną rolę Mateusza w filmie "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy. Laureat Paszportu "Polityki" w kategorii: film za "aktorstwo, które łączy imponujące umiejętności warsztatowe i wielką charyzmę. Za rolę niepełnosprawnego w "Chce się żyć", która już przeszła do historii polskiego kina”.
Zdjęcia: Mikołaj Zacharow