INTRO-WERSJE. Długo oczekiwana PREMIERA książki!
Wszystkie newsy
ENGLISH
1
05. 05. 2022.
Pozostałe

Emocjonalny i bezkompromisowy AUTOPORTRET Studentek i Studentów Szkoły Filmowej w Łodzi. PREMIERA książki i spotkanie autorskie. ZAPRASZAMY 26 MAJA. Do zobaczenia, do wysłuchania i do przeczytania!!!

"INTRO-WERSJE to efekt niezwykłego, kilkuletniego projektu, w ramach którego powstały poruszające zapisy, od quasi-dziennikowych szybkich notatek, po wiersze. To swoisty roller-coaster – przechodzimy gwałtownie od ironicznego dystansu, do osobistych zwierzeń. Te bardzo różne głosy, dzięki opiece Bronki Nowickiej, pomysłodawczyni projektu i tomu, współbrzmią ze sobą, tworząc całość zilustrowaną intrygującymi grafikami Małgorzaty ET BER Warlikowskiej."
Agnieszka Skolasińska, redaktor prowadzący

INTRO – bo trzeba było się gapić do środka, spoglądać ku wnętrzu, nim się spojrzało na innych,
-WERSJE – bo sposobów patrzenia jest mnóstwo i tak się wymyśliła nazwa:
INTRO-WERSJE,
a ten łącznik (w zamyśle) jak rurka sondy.

"Planuję INTRO-WERSJE jako zajęcia o permanentnie warsztatowym charakterze, gdzie pracuje i Wykładowca, i Student, jeden i drugi autodiagnozuje się oraz sprawozdaje z siebie; zajęcia oparte na dyskusji i współpracy Grupy". Napisałam tak, bo wierzyłam – dalej wierzę, ba, wierzę mocniej – w spotkanie (w nim tkanie; splot, przeplatanie) i słowo. Mam wiarę w język – zgłębnik, tekst – próbnik. Sondę czego? Choćby stylu myślenia, sposobu komunikowania, poetyki samolgnącej do piszącego, więc organicznej. (...)
Po pracy z czterema rocznikami Studentek i Studentów, oddaję Czytelniczkom oraz Czytelnikom książkę lokalną i globalną zarazem. Lokalną, ponieważ powstałą na mocno zdefiniowanym, obrośniętym swoistą tradycją terenie. Globalną, bo wpisującą się w portret Pokolenia płynącego po niespecjalnie spokojnych wodach na odłamkach paradygmatów. Gdzie Oni zmierzają? O czym myślą? Jak czują? W jaki sposób wysławiają odczute? O tym, między innymi, jest ta mieniąca się książka, za którą dziękuję Autorom zgromadzonych w niej, różnobarwnych, do bólu szczerych "intro-wersji".
Bronka Nowicka, ze wstępu

"Bronka Nowicka przeprowadziła na nas okrutny eksperyment spojrzenia w głąb siebie, wywrócenia flaków i rozlania ich na parkiet, na którym wszyscy potem tańczyliśmy. Pamiętam łzy ulgi i dumy w oczach moich przyjaciół, gdy za pomocą słów mogli w końcu wyrazić to, co w nich najbardziej kruche, wstydliwe i dzikie. Fakt, że udało jej się nakłonić do tego tyle osób, nie używając przemocy, a za pomocą przyzwolenia, wsparcia i bezpieczeństwa, może być ciężki do udźwignięcia dla wielu dawnych mistrzów, wciąż chcących łamać swoich studentów."
Andrzej Brzózka, student reżyserii Szkoły Filmowej w Łodzi

"Nie chciałem pisać o swoich słabościach wprost. Próbowałem znaleźć na to jakąś ciekawą formę (i pewnie dzięki temu uniknąć bycia szczerym). Chciałem mieć jakiś oryginalny pomysł, dzięki któremu wszyscy powiedzą, że jestem zdolnym i pomysłowym młodym człowiekiem i szybko dadzą mi spokój. Nie udało mi się jednak znaleźć takiego pomysłu, więc wykonałem ćwiczenie najzwyczajniej jak się dało.

SŁABOŚĆ nr 1:
Nie wierzę w siebie jako twórcę. Zdążyłem się już zorientować, że nie dokonam żadnej rewolucji czy przewrotu w światowym kinie, literaturze, muzyce czy jakiejkolwiek innej dziedzinie sztuki. Jestem w stanie co najwyżej powielać pewne bezpieczne i sprawdzone rozwiązania. Wynika to z braku wiedzy i wąskich horyzontów w zakresie sztuki. Problem w tym, że pod presją środowiska ciężko się przyznać, że nie ma się większych ambicji niż bycie prostym rzemieślnikiem.

SŁABOŚĆ nr 2:
Gdy uda mi się wreszcie znaleźć pomysł, który uważam za w jakiś sposób wartościowy, to nie potrafię obronić go przed choćby najlżejszą krytyką. Prawie zawsze przyznaję rację krytykującemu. Nie umiem iść za swoim własnym głosem, o ile taki w ogóle istnieje.

SŁABOŚĆ nr 3:
Bywam zazdrosny o to, że ktoś potrafi tworzyć ciekawsze i lepsze rzeczy ode mnie. Nie umiem już oglądać filmów z dziecięcą ciekawością i cieszyć się, gdy widzę na ekranie coś dobrego. Jestem wtedy zazdrosny o to, że mi się tak nie udało i próbuję na siłę szukać w takim dziele wad.

SŁABOŚĆ nr 4:
Rzadko zdobywam się na szczerość w twórczej wypowiedzi. Boję się, że będąc szczerym się ośmieszę.

SŁABOŚĆ nr 5:
Boję się przyznać do własnej niewiedzy. Czasem udaję, że wiem więcej niż w rzeczywistości, żeby tylko nie wypaść źle przed innymi osobami.

SŁABOŚĆ nr 6:
Panicznie boję się bycia źle ocenianym. Chciałbym, żeby wszystkim podobało się to, co robię. W związku z „wygładzam” tworzone przez siebie rzeczy, żeby tylko nikt nie mógł się za bardzo do czegokolwiek przyczepić.

SŁABOŚĆ nr 7:
Nie umiem za wszelką cenę walczyć o to, żeby zrobić stworzyć coś lepszego. Gdy trzeba podjąć jakąś trudną decyzję lub skonfrontować się z kimś, wtedy mówię sobie, że „to tylko film” i odpuszczam, byle nie znaleźć się w jakiejś stresującej sytuacji. Wszystkie te słabości biorą się chyba ze strachu. Są one dla mnie przyczyną dużej frustracji, natomiast nie umiem ich traktować jako wyzwania, bo nie jestem typem człowieka, który potrafi się konfrontować z takimi przeszkodami. Za każdym razem wolę uciekać w obszary, w których czuję się bezpiecznie. Pewnie usłyszę, że powinienem przekuć świadomość swoich słabości w zaletę, ale w praktyce nie wiem, co to oznacza. Jeśli kolejne moje próby twórcze będą znowu obarczone ogromną frustracją, to wrócę do bezpiecznego i przyjemnego obszaru, jakim jest odbiór sztuki. W końcu nie każdy musi tworzyć. Poza tym nie sądziłem, że kiedykolwiek będę się w takim stopniu przejmował tak małymi w globalnej skali problemami, jak własne twórcze słabości. Czuję się trochę niezręcznie z tym, że poświęcam tyle czasu na myślenie o sobie."
Jan Bujnowski, jeden z autorów, absolwent reżyserii Szkoły Filmowej w Łodzi

WYDAWNICTWO Szkoły Filmowej w Łodzi

Grafiki: Małgorzata ET BER Warlikowska
Kolory i animacje grafik: Katarzyna Małyszko
Projekt graficzny okładki książki, skład i łamanie: Bogusław Jaworski
Redakcja polonistyczna i korekta: Darek Foks