-Tak, to prawda. Lubimy wsadzić kij w mrowisko. Szkoła Filmowa ma długą tradycję jako miejsce artystycznej wolności i jej będziemy bronić – mówi Ania Kazimierczak, kurator Galerii Szklarnia, w której swoją wystawę otworzył wczoraj Paweł Hajncel, znany performer i rysownik. „Human Air Conditioning” można oglądać w galerii Szkoły aż do 26 lutego. – Jest mi bardzo miło, że tu jestem, że Szkoła Filmowa zaprosiła mnie do współpracy. Niestety, bardzo często moja osoba powoduje wiele komplikacji – mówi Paweł Hajncel.

Zebrani na wystawie wspólnie z artystą przeszli do Rektoratu, gdzie odbył się „Trop” – performance komentujący legendę tzw. „filmówkowych schodów”. – Punktem wyjścia jest „pomnikobitność”. Pomnikowanie, hołdowanie uświęcanie czegoś jest groteskowe. Jak wytłumaczycie np. obywatelowi Mozambiku, który tutaj przyjedzie czym są te tabliczki na schodach? Absurdalne jest sprowadzanie człowieka do takiego pomnika – mówił Paweł Hajncel. – Trzeba mieć dystans do siebie, my go mamy, w przeciwieństwie do innych – komentowała Ania Kazimierczak.

Wcześniej, w trakcie „podróży” z Galerii do Rektoratu artysta i zebrani wołali: Romeeeek! Andrzeeej! Krzysieeek! próbując przywołać najbardziej znanych absolwentów Szkoły.

fot. Michał Siarek