50 lat temu na pustynnym uniwersytecie
Wszystkie newsy
ENGLISH
1
28. 05. 2014.
Pozostałe

Jerzy Wójcik i Witold Sobociński byli gośćmi specjalnymi pokazu filmu "Faraon" (1965) Jerzego Kawalerowicza. W Kinie Szkoły Filmowej pokazano wersję filmu po cyfrowej rekonstrukcji.

Większą część widowni Kina Szkoły Filmowej wypełnili studenci Wydziału Operatorskiego, z którymi autorzy dzielili się wspomnieniami związanymi z realizacją filmu nominowanego w 1967 do Oscara.

- Pomyślałem sobie, że jeżeli mam robić cały film na pustyni, na której jest złoty piasek to ja tam nie będę miał nic do roboty. Chciałem więc pustyni, na której piasek będzie szary; pustyni, na której przez minimum 300 dni w roku będzie słońce. Znaleźliśmy ją – wspominał Jerzy Wójcik, autor zdjęć do filmu "Faraon", współautor najważniejszych filmów kina polskiego lat 60., autor zdjęć do filmów "Popiół i diament” Andrzeja Wajdy, "Potop” Jerzego Hoffmana czy "Matka Joanna od Aniołów” Jerzego Kawalerowicza.

 - Z Jerzym znamy się od blisko 60 lat. Ten film to także historia naszej przyjaźni. Łączyły nas wtedy wspólne nienawiści, wspólne miłości – mówił Witold Sobociński, operator kamery w filmie "Faraon", współpracownik Andrzeja Wajdy ("Wesele”, "Ziemia obiecana”), Romana Polańskiego ("Frantic”) czy Wojciecha Hasa ("Sanatorium pod klepsydrą”). - Praca przy „Faraonie” była niezwykle trudna. Wstawaliśmy o świcie, temperatura na pustyni to wówczas około 0 stopni, kilka godzin później pracowaliśmy już w olbrzymich upałach. Ta pustynia to było nasze wielkie życiowe doświadczenie, nasz filmowy uniwersytet.

Jerzy Wójcik i Witold Sobociński dzielili się ze studentami Wydziału Operatorskiego szczegółowymi informacjami dotyczącymi sprzętu i technologii, którą wykorzystywali pracując przy filmie Jerzego Kawalerowicza. Jak podkreślali jednak, ani sprzęt ani to, co fotografujemy nie może decydować o efekcie pracy operatora – Fotografujemy nie ten świat, który widzimy przed sobą, a ten, który mamy w swojej głowie – mówił Jerzy Wójcik. Film to przeżycie, które potrafię zarejestrować i przekazać dalej.

W ten sposób od rozmowy o "Faraonie” twórcy przeszli do rozmowy o istocie sztuki operatorskiej, podsumowując jednocześnie kilkadziesiąt lat swojej pracy przy rozmaitych produkcjach. – Musicie być odważni. Wybierać te zadania, które wydają wam się nierealne do zrealizowania. One tylko się takimi wydają. W trakcie takiej pracy tworzycie siebie i zostawiacie po sobie ślad. Chcę żebyście o tym pamiętali – zwracał się do studentów Jerzy Wójcik.

Zdjęcia: Mikołaj Zacharow