- Świat ratowników podwodnych znałam bardzo dobrze, mój ojciec był nurkiem. Gdy poznałam Grześka, bohatera swojego filmu, czułam, że ten film może mu pomóc. Miałam wrażenie, że wszystkim tym ratownikom potrzeba dowodu na to, że ich praca jest ważna. Bo przecież taka jest – mówiła Paulina Skibińska, reżyserka filmu, absolwentka scenariopisarstwa naszej Szkoły, a obecnie doktorantka Szkoły.

Dokumentacja do filmu trwała dwa lata, materiały zbierali również sami ratownicy – Za zdjęcia na powierzchni odpowiada Jakub Stolecki (student sztuki operatorskiej), za zdjęcia podwodne – ratownicy. Chociaż są amatorami to właściwie po tych dwóch latach mogą nazywać się już operatorami a także laureatami festiwalu w Sundance – mówiła reżyserka. – Co do Kuby miałam pewność od razu – nie znałam go, zobaczyłam jedną etiudę i wiedziałam, że to właśnie on zrobi zdjęcia do „Obiektu”.

W filmie pozbawionym muzyki i dialogów bardzo istotną funkcję mają wszystkie dźwięki, zbierane na planie przez Kasię Szczerbę. Tak mówiła o swojej pracy – Miałam skatalogowanych olbrzymią ilość naturalnych dźwięków – wody, lodu, mnóstwo oddechów ratowników. W filmie nie ma ani jednego sztucznie dogranego dźwięku.

Ekipa filmowa pracująca pod opieką artystyczną Jacka Bławuta uczestniczyła w kilkudziesięciu akcjach – zarówno ratunkowych jak i poszukiwawczych. Twórcy zdecydowali, że skupią się na tych drugich – W akcjach poszukiwawczych istnieje pewność, że ciało a więc obiekt, jest martwe. Nie ma szansy na odnalezienie żywego człowieka. Ta akcja odbywa się spokojniej, ale niesie ze sobą olbrzymi ładunek emocjonalny. Na powierzchni czekają zazwyczaj członkowie rodziny zaginionego – mówiła Kasia Boniecka, odpowiedzialna za montaż filmu, studentka naszego montażu.

„Obiekt” powstawał w bardzo trudnych dla realizacji warunkach – w panującej tam temperaturze ratownicy mogli pracować ok. 45 minut, musieli się zmieniać, zamarzał im sprzęt, nam zamarzał sprzęt filmowy. To skrajnie niskie temperatury, nigdy nie wiadomo, czy sprzęt ratowników nie zawiedzie. W ogóle ich nie reżyserowałam. To niemożliwe. Patrzyłam na pracę w skrajnie niebezpiecznych dla życia warunkach. Na balansowanie na linii życia i śmierci. Gdy wypływali mówiłam tylko żeby wrócili – mówiła Paulina Skibińska.

W tym tygodniu „Obiekt” zostanie pokazany podczas True False Film Festival w USA oraz Tampere Film Festival w Finlandii. Po dystrybucji festiwalowej film będzie dostępny on line na stronie New York Times. Decyzja o dystrybucji on line jest wynikiem rozmów, jakie twórcy filmy nawiązali z NYT podczas festiwalu w Sundance. Efektem ich obecności na festiwalu kina niezależnego są także deklaracje międzynarodowych producentów filmowych zainteresowanych kolejnymi pracami autorów.

Film powstał w ramach programu "Pierwszy dokument" w Studiu Munka

fot. Adrian Jaszczak
kadry z filmu "Obiekt"